jestem pod wrażeniem ogromu i różnorodności zbioru! w dzieciństwie na przestrzeni kilku lat miałam kilka figurek (siostrzeńce kaczora Donalda pamiętam najbardziej) - wszystkie zaginęły bez wieści...
jako dorosła - zbierałam smerfy oraz niedźwiedzie - całe miasteczko z książeczkami angielskopolskimi - książki dla Córy - misie dla Mamy :)))
niedawno dostałam od Córci Koleżanki - pszczółkę Maję - maleństwo jest mniejsze niż najmniejszy palec u ręki - idealny rozmiar dla mych lalek :)
polskie smerfiki... z sentymentu zbieram do dzisiaj :) jak by chciała Pani może odsprzedać tą gromadkę smerfików proszę o kontakt na rolnik1975@tlen.pl :)
Nie ma to jak zbierać i kolekcjonować od dawna unikatowe figurki, z radością je pokazywać na swoim blogu... a potem czytać komentarze typu: "kupię", "chętnie odkupię za bezcen" albo typowe: "płacę od ręki"... Brak szacunku do osoby prowadzącej blog, absolutny brak przyzwoitości.
Mialam Sindbada jak bylam dzieckiem ale co sie z nim stalo...nie mam pojecia ;)
OdpowiedzUsuńJa marzyłam o smerfach :)
Usuńjestem pod wrażeniem ogromu i różnorodności zbioru!
OdpowiedzUsuńw dzieciństwie na przestrzeni kilku lat miałam kilka
figurek (siostrzeńce kaczora Donalda pamiętam najbardziej)
- wszystkie zaginęły bez wieści...
jako dorosła - zbierałam smerfy oraz niedźwiedzie -
całe miasteczko z książeczkami angielskopolskimi -
książki dla Córy - misie dla Mamy :)))
niedawno dostałam od Córci Koleżanki - pszczółkę
Maję - maleństwo jest mniejsze niż najmniejszy
palec u ręki - idealny rozmiar dla mych lalek :)
polskie smerfiki... z sentymentu zbieram do dzisiaj :) jak by chciała Pani może odsprzedać tą gromadkę smerfików proszę o kontakt na rolnik1975@tlen.pl :)
OdpowiedzUsuńKrasnale... gdyby chciała je Pani sprzedać to proszę o kontakt
OdpowiedzUsuńAgnieszkapiechurska@autograf.pl
mam pytanie z jakiej bajki jest smok zielona figurka
OdpowiedzUsuńChętnie kupię kolekcję Sindbada inca@op.pl
OdpowiedzUsuńa ja kupię figurkę nr 3 od lewej na zdjęciu nr 10.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zbierać i kolekcjonować od dawna unikatowe figurki, z radością je pokazywać na swoim blogu... a potem czytać komentarze typu: "kupię", "chętnie odkupię za bezcen" albo typowe: "płacę od ręki"... Brak szacunku do osoby prowadzącej blog, absolutny brak przyzwoitości.
OdpowiedzUsuń